Posiada już spore, kilkuletnie doświadczenie, setki godzin za konsolą i niezliczoną ilość zabaw przeprowadzonych podczas imprez. Z muzyką “za pan brat” od najmłodszych lat, ale swoje pierwsze kroki za konsolą, zaczął stawiać w 2013/2014 roku na imprezach zamkniętych. Doskonale wie, w którym momencie i z jakiego folderu wyciągnąć sztos, by parkiet zapłonął! Dodatkowo Wiktor doskonale wie, kiedy użyć mikrofonu, by przekonać wszystkich, że TANIEC to najlepsza forma spędzania wolnego czasu.
Urodziny? Imieniny? Wesela? Klub? Nie ma dla niego znaczenia, w którym miejscu odpala konsoletę - wszystkie te miejsca są mu znane.
Po tym, jak dołączył do nas w 2020 roku przyznaliśmy sobie tytuł transferu roku 'Bez uśmiechu nie ma grania' - takie motto pasuje do Wiktora. Bardziej uśmiechnięty niż za konsoletą jest tylko podczas spędzania czasu z rodziną lub oddając się swojej pasji - motoryzacji